Dzisiejsze dilda mogą zaskakiwać swoim wyglądem, gamą rozmiarów, kolorów czy dodatków, np. wypustek. Główny podział tych zabawek dotyczy wibracji. Które są lepsze – standardowe modele czy wibrujące? Trudno wymienić wszystkie atuty jednego z najbardziej znanych gadżetów erotycznych. Dildo to dla wielu kobiet (choć nie tylko dla nich) pierwsza miłosna zabawka, na którą się decydują. To ona ma wpływ na późniejsze wybory zakupowe. Na jaki model postawić? Lepsza będzie opcja z systemem wibracji czy może klasyczna?

Dildo z wibracją – wady i zalety

Zacznijmy od wariantów wyposażonych w system wibrowania. Jakkolwiek dziwnie to brzmi, największa zaleta dildo z wibracją to… wibracje. Wielu użytkowników wybiera je właśnie dlatego, stawiając drgania ponad rozmiarami czy wypustkami. Współczesne wersje mogą nawet kilkanaście trybów wibracji, począwszy od łagodnych, które przypadają do gustu początkującym, a skończywszy na mocnych wibracjach. Po rozwiązania z drugiej grupy sięgają zwolennicy intensywnych pieszczot.

Dilda z wibracjami mają nieraz formę standardową, przypominającą penisa, ale mogą również być bardziej nietypowe. Bardzo lubianym typem tego gadżetu są opcje mini, które można nosić ze sobą w torebce. Zdają egzamin w podróży, na wakacjach etc. Wyglądają niepozornie, szczególnie gdy to model stylizowany np. na szminkę.

Jeżeli chodzi o wady dild z wibracją, zwykle to wyższa cena oraz konieczność pamiętania o wymianie baterii. Można też kupić wariant ładowany przez USB, ale trzeba przy tym liczyć się z nieco większym wydatkiem.

Dildo bez wibracji – plusy i minusy

Druga kategoria miłosnych zabawek tego rodzaju to dildo bez wibracji. Należy do najpopularniejszych gadżetów, cechuje się olbrzymią różnorodnością form, barw oraz kształtów. Może być prostą konstrukcją do penetracji waginalnej lub analnej. Może także niezwykle wiernie odwzorowywać wygląd męskich genitaliów – mieć jądra czy być pokryte siecią żyłek.

Klienci sklepów erotycznych mają duży wybór dild z przyssawką oraz opcji kompatybilnych ze specjalnymi pasami. Pozwala im to używać zabawki w różnych miejscach, w tym pod prysznicem. Wiele dild z wibracją to rozwiązania wodoodporne, niemniej trzeba przyznać, że warianty bez wibracji cechuje pod tym względem większa różnorodność.

Które dildo jest lepsze?

Obie wersje mają swoje atuty oraz – co trzeba przyznać – naprawdę niewiele wad. Każda osoba planująca zamówić dla siebie dildo może dokonać wyboru na podstawie indywidualnych preferencji. Jednej odpowiada bardziej możliwość stymulowania się różnymi trybami wibracji, drugiej mocna penetracja realistycznym gadżetem. Miłośniczki dild z wibracją doceniają ich funkcjonalność oraz nietuzinkowy design. Z kolei wielbiciele modeli bez wibracji mogą podawać jako główną zaletę aspekt finansowy. Rozwiązania bez systemu wibracji można niejednokrotnie kupić już za kilkanaście czy kilkadziesiąt złotych, podczas gdy odpowiedniki na baterie czy USB dochodzą do nawet kilkuset złotych. Za każdym razem temat wyboru pozostaje jednak w gestii poszczególnego użytkownika.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj