Podczas całego życia w naszym organizmie zachodzi wiele zmian. Niektóre z nich nie sprawiają nam problemów i pozostają naturalnym etapem – tak jak choćby dojrzewanie. Tymczasem niektóre z nich są powodem wielu zmartwień i przykrości – każdy wie, czym są uderzenia gorąca czy zimne poty. I wcale nie chodzi tu o różnego rodzaju choroby: klimakterium to taki okres, który wiele kobiet przechodzi bardzo ciężko. Występujące podczas niej objawy są trudne do zniesienia i nierzadko wpływają też na wygląd naszego ciała.

Klimakterium – dlaczego pojawia się w życiu kobiety?

Chociaż nasz organizm może uchodzić za bardzo skomplikowany, to jednak wiele zachodzących w nim procesów jest bardzo prostych, a są one jednocześnie naturalne i bardzo potrzebne. Uderzenia gorąca pojawiające się niespodziewanie, a nawet problemy ze snem są bardzo dobrze znane kobietom, które przechodzą właśnie menopauzę. Ten niezwykle istotny dla naszego ciała moment zazwyczaj nie jest przyjemny, dlatego też tak bardzo obawiamy się, że pojawi się zbyt wcześnie. Może trwać ponad dziesięć lat, ale jego zamknięcie to gwarancja, że właśnie zakończył się dla nas etap, w którym możemy zajść w ciążę. Organizm wycisza się, a miesiączka ustaje.

Uderzenia gorąca, czyli charakterystyczne objawy przekwitania

Każda kobieta przejdzie klimakterium w zupełnie inny sposób. To naturalne, ponieważ różnimy się od siebie, nasze ciała są inne oraz traktujemy je raz lepiej, raz gorzej. A jest to bardzo ważne, bo m.in. nasz styl życia może zdecydować o tym, czy wystąpią niektóre z popularnych symptomów menopauzy. Dlatego warto troszczyć się o swoje zdrowie zawsze i wszędzie – ograniczając używki, pijąc odpowiednią ilość wody, jedząc zdrowe i zbilansowane posiłki, a na dodatek nawadniając swój organizm, poprawnie stwarzamy doskonałe warunki do tego, aby ominęły nas uciążliwe uderzenia gorąca czy wahania nastrojów. Częstymi symptomami bywają także bóle głowy, nieregularne krwawienia czy problemy ze snem.

Klimakterium – jak zmienia się nasze ciało?

Tak ważny dla nas etap życia, który prowadzi do zakończenia okresu płodnego, zawsze pozostawia po sobie ślad. Ze względu na to, że gospodarka hormonalna jest w tym okresie niestabilna – procesy starzenia nierzadko przyspieszają. Skutkuje to m.in. powstawaniem nowych zmarszczek czy utratą nawilżenia skóry. Aby jednak nie dopuścić do tego, że w zaledwie kilka lat zmienią się znacząco nasze rysy twarzy – możemy zapobiegać temu poprzez stosowanie odpowiedniej pielęgnacji i wykonywanie prostego masażu.

Regularne nawadnianie skóry od zewnątrz, dostarczanie jej niezbędnych składników aktywnych oraz jednoczesne pobudzanie krążenia to niezawodny sposób na spowolnienie zachodzących procesów. Pamiętajmy, aby wybierać takie kosmetyki, które dopasowane są do cery dojrzałej – dzięki temu mamy pewność, że znajdują się w nich takie substancje, jak choćby kwas hialuronowy czy koenzym Q10. Nie zapominajmy również, aby nawilżenia dostarczać naszej skórze także poprzez częste i systematyczne picie wody.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj